Magi - czekając na wiosnę ...
17-03-2004
Dzisiaj geodeta wyznaczał domek. Ja osobiscie nie mogłam być nad czym strasznie ubolewałam. Za to popołudniem musiałam pojechać
Paliki i deseczki ustawione. Oczywiście poprzeliczałam - tyle się naczytałam. Zgadza się. Jutro mam nadzieję wszyscy zobaczą jak wywołam zdjęcia.
Wieczorkiem zadzwonił pan dekarz, że przeliczyli dach. Na więźbę potrzeba 6,5 kubika a nie 8 jak mówili na początku. Ludzie jak ja się ucieszyłam. Toż to 4000 a nie 6000.
Marudzi mi pan architekt i nie za bardzo mu się widzi przerobienie stropu na drewniany. Już ja go pogonię.
cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia