Magi - czekając na wiosnę ...
07-07-2004
środa
Wczoraj zadzwoniłam i umówiłam się z naszym kierownikiem. Chciałam upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Po perwsze musiałam uregulować kierownictwo /pozbyć się miedziaków, chociaż czy zasłużenie?/, po drugie chciałam porozmawiać nt tego nieszczęsnego okna. Już z projektu wiedziałam, że murarz schrzanił sprawę, ale jeszcze chciałam potwierdzenia. Od kierownika nie mogłam usłyszeć nic innego, jak to, że otwór jest za mały. Nie wiem czy już o tym pisałam,.że nadproża mam na różnym poziomie a powinny być na jednym. Ponadto kierownik uświadomił mnie, że mogłam zawołać murarza i kazać mu to poprawić. Wyciągnęli by nadproże, podparli wszystko jakimiś belkami i wstawili na dobrej wysokości. Czy byłoby to bezpieczne dla mojego dachu? Tylko akurat teraz jest za późno bo okno właśnie dzisiaj ruszyło nad morze, do Słupska.
08-07-2004
czwartek
Dzisiaj mieliśmy wiadomość, że dotarła nasza Tarnawa i od razu ściągnęliśmy kominkarza na plac boju, żeby wszystko sobie poobmierzał. Oczywiście powstał problem bo musieliśmy wybrać obudowę. Wcześniej już rozmawialiśmy z Małżem o tym jaka nam się marzy i na szczęście byliśmy zgodni. Prosta, półokrągła obudowa. Jednak jak pan zaczął nam takowe pokazywać mieliśmy niezły orzech do zgryzienia. Po jakiś 15 minutach trafiliśmy na naszą. Minerwa. Poprostu cudo
http://www.canpol-kominki.pl/obudowy/minerva.jpg
Zaczęliśmy rozmawiać nt montażu rozprowadzenia i kominka i pan nas zastrzelił. Najbliższy wolny termin ma w połowie października , kiedy my już chcemy raczej tam osiąść, więc jest problem. Powiedzieliśmy, żeby nas wpisał na ten wolny termin a jak da się szybciej to jesteśmy chętni.
Musze jechać obejrzeć ten swój kominek czy rzeczywiście taki toporny
cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia