Magi - czekając na wiosnę ...
28-07-2004
W tamtym tygodniu umówiliśmy się wstępnie na dzisiaj na montaż rolet. Wtępnie bo jeszcze miał ktoś zadzwonić i potwierdzić no i powiedzieć o której? Z racji wylewanych podłóg i tak montaż dzisiaj jest niemożliwy. Dzwonię więc do salonu, żeby się zorientować jak sprawa wygląda a pan mówi, że chłopaki się właśnie pakują i zaraz u mnie będą. Na co ja, że żaden montaż się dzisiaj nie odbędzie bo po pierwsze to ktoś miał potwierdzić ten montaż, po drugie to ja jestem w pracy a tam nie ma nikogo a po trzecie to mam wylane podłogi i nici z tego. Pan sobie chyba przyjął, że nie pracujemy i tylko czekamy na ten montaż. Kiedy sobie chcą to przyjadą. Koniec końcem montaż w poniedziałek.
Wczoraj wylewkarze mieli skończyć wszystko ale klucze oddać dzisiaj rano koło 11:00. Mieli przyjechać rano i pozabierać swoje klamoty. Jak się okazało przywieźli klucze o 14:00. Ciekawe co oni tak długo robili bo napewno nie sprzątali. Zajechaliśmy popołudniem a tam burdel taki, że głowa mnie zabolała. Worki po cemencie porozpierdzielane po całej działce, druty wszędzie. Styropian co prawda ułożyli przy garażu ale reszta nie ruszona. Wczoraj dostali kasę to sie nie przemęczali. Nauczka na przyszłość. Kasa po robocie. A my co? Zakasaliśmy rękawy i do roboty.
Teraz nastąpi prezentacja wylewek
salon
http://www.magibudowa1.photosite.com/~photos/tn/8_348.ts1136667451419.jpg
korytarz
http://www.magibudowa1.photosite.com/~photos/tn/9_348.ts1136667459131.jpg
http://www.magibudowa1.photosite.com/~photos/tn/10_348.ts1136667466488.jpg
garaż
http://www.magibudowa1.photosite.com/~photos/tn/87_348.ts1136720233230.jpg
zdjęcia wylewek w pokojach brak - za krótka klisza
cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia