Magi - czekając na wiosnę ...
To zaczynam się uzupełniać
23-08-2004
poniedziałek
Umówieni montażyści przyjechali prawie punktualnie (no proszę jak chcą to potrafią, nadmienię, że wcześniej potrafili mieć półtoragodzinny poślisg). Z miejsca wzięli się do pracy a łatwego zadania nie mieli, bo cały czas czuli Małża oddech na swoich plecach a gały na rękach Ja w ramach odstresowania zajęłam się pieleniem mojej jedynej rabatki a właściwie mini szpalerka z krzaczkami
Na odchodne zapytali Małża, czy mają zagipsować te dziury. Małżek na to, że on może to zrobić ale jego godzina pracy kosztuje 100 zł. Panowie nic nie odpowiedzieli i wzięli się do pracy .
Aby upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, umówiliśmy się dzisiaj z naszym przyszłym kafelkarzem i k-gipsarzem, od rana na oględziny miejsca "zbrodni" To jest nasz "czarny koń" (a przynajmniej mamy taką nadzieję) sprawdzony na poprzednim mieszkaniu. Dobry fachowiec, uczciwy, uczynny, przystępny ceną a najważniejsze pracuje od świtu do nocy. A i jeszcze doradzi w wielu sprawach. Gdy mu nadaliśmy, że w październiku chcemy się przeprowadzić, odpowiedział coś w stylu "damy radę". Nic więcej nie chciałm usłyszeć .Gorzej z terminem. Ma czas od połowy września. Kawał czasu
To jesteśmy umówieni na k-gipsy, kafelki, parapety zewnętrzne. Parapety będą z klinkierku brązowego. Taki jest zamysł .
26-08-2004
środa
Czekamy, byczymy się na działce. Mieliśmy ruszyć z wykończeniówką ale czekamy do połowy września i gryziemy pazurki, a czas ucieka. Już śni mi się po nocach, że nie zdążymy
30-08-2004
poniedziałek
Tydzień rozpoczeliśmy od narady małżeńskiej. Efektem było zakupienie wełny i folii i przystąpienie do ocieplania stropu. W domku trochę nas tchnęło, że mogliśmy zakupić wełnę szeroką na 80 cm (a nie 120 cm) i byłoby prościej ją upychać między belki. Nic to, będziemy przycinać. Ja byłam od przycinania Małżek od upychania Z ochotą i dobrymi humorami wzięliśmy się do pracy. Po godzinie miny nam zrzedły i humor się popsuł ponieważ to cholerswo tak gryzło, że mieliśmy dosyć tej roboty. No a to dopiero początek roboty przed nami jeszcze od groma. Dodam, że nie wiedzieliśmy z czym mamy do czynienia i do pracy przystąpiliśmy w krótkich gaciach i na krótki rękawek
Zrobiliśmy dwa pokoje i skończyliśmy na dziaiaj ponieważ wieczór nas łapał.
Kąpiel, po pracy w takich strojach jak nasze, nie należała do najmilszych. Kłucie na całym prawie ciele.
cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia