Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    181
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    233

Magi - czekając na wiosnę ...


magi

458 wyświetleń

06-10-2004

 

 


środa

 

 


Wykafelkował się korytarz i poszły w ruch kafelki salonowe . Myśleliśmy nad koncepcją przejścia kafelkami z korytarza do salonu /i odwrotnie/. Zaczeliśmy rysować zygzaki, fale, różne krzywe i doszliśmy do wniosku, że prosto będzie najlepiej.

 

 


Nasze piękne równiutkie tynki gipsowe okazały się fuszerą do kwadratu. Wzięliśmy się za gipsowanie i przecieranie. O ile gipsowanie to sama przyjemność to szlifowanie jest makabryczne. Po tym wyglądamy jak albinosi

 

 


Dostaliśmy pierwszy rachunek za prąd. Całość 63,79. Zważywszy, że opłata abonamentowa to 53 złoty z groszami to nie jest źle Rozliczenie za okres: 16-07-2004 do 23-09-2004.

 


Przy okazji tego rachunku pomyśleliśmy, że możnaby oddać dom do użytku. Od razu się zorientowałam jakie świstki są potrzebne żeby nastąpił odbiór. Z tego co mówił mój kierownik to:

 


1/ protokół kominiarza

 


2/ umowa z energetyką

 


3/ dziennik

 


Ciekawe

 

 


Na jutro przypada więc spotkanie z kominiarzem

 

 

 


07-10-2004

 

 


czwartek

 

 


Dzisiaj zostałm oddelegowana przez Małża na działkę, na spotkanie z kominiarzem. Przyjechali dwaj panowie, jeden cywil a drugi prawdziwy kominarz . Zaczęli wszystko oglądać, strych, krokwie, latać wokół domu. Myślę, że jakby nie siąpiło, dach też by prześwietlili Zaglądali do kominka, najpierw do wkładu, ale się paliło i nie mieli za bardzo pola manewru, potem przez kratki, w głąb czopucha. Nie podobała im się rura łącząca wkład z kominem. Jak to mówili jest chyba "miękka". Nie no mówię, takiej lipy mój kominkarz by nie zrobiłł. To fachura z doświdczeniem. Takiego zresztą szukałam. Dom ma się jeden. Kazali mi skikać po drabinie i zaglądać tam. Rura jak rura. Sarebrna ale czy miękka czy nie to nie mogłam sprawdzić, bo gorąca była. Skąd w takim razie u nich takie wrażenia. W końcu dali się przeknać i odpuścili.

 


Wizytacja i kontrola trwała ponad godzinę. Przyczepili się, że krokiew przylega do komina (nigdy tego nie zauważyłam ale to fakt), oraz według przepisów komin powinien być orapowany albo otynkowany. Myślałam, że ten potzrbny mi świstek to na miejscu wypisze, jednak grubo się myliłam. Zajmie mu to przynajmniej czas do niedzieli jak nie do poniedziałku i będzie kosztować 220 zł

 

 


cdn

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...