Dziennik Wiewióry
Hmm, niby nic się nie dzieje. Start konkretnej akcji przewidziany na czerwiec powiedzmy, a na razie:
1. projekt przyłacza wod - kan SIĘ robi
2. elewacja boczna i tylna SIĘ przeprojektowuje (coś poniewczasie się zorientowaliśmy, że okna w pokojach dzieci zaczynają się 65 cm nad podłogą. A przy okazji zmieniamy okna w naszej sypialni, co planowaliśmy już w momencie składania projektu do UM)
3. wpis do hipoteki SIĘ wpisał, więc nie będziemy musieli płacić dodatkowego ubezpieczenia jak się już dorwiemy do kasy
4. instalacje CO i wod - kan SIĘ wyceniają (trzebaby zadzwonić i pogonić pana)
5. tynkarz wewnętrzny nas wpisał w kajecik
6. przydałoby się, żeby mapa do celów projektowych SIĘ rozmnożyła, przez pączkowanie najlepiej, bo oczywiście ile ich nie zrobić zawsze mało (cel: złożenie do gazowni w celu dostania przyłacza - a jednak, jednak)
O czymś zapomniałam? Jak tak, oświećcie mnie w komentarzach.
I pytanie: co najlepiej kupić na zapas jak się pojawi jakaś gotówka? Wełnę na poddasze? Taki nasz plan...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia