Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    23
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    73

Budujemy południową


gatek1719500909

477 wyświetleń

Nie mam czasu uzupełnic dziennika i zaktualizoać kosztorysu ale juz niedługo obiecuje poprawe a póki co kilka fotek;

 

 

 

http://images21.fotosik.pl/377/0e80627c002ff9e8.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images13.fotosik.pl/45/b6aee24e84ccdd93.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images13.fotosik.pl/45/ce07e420041fbed0.jpg

 

 

Zdjęcia są to teraz trochę historiii. Po łąwach zgodnie ze sztuką przyszedł czas na wymurowanie ścian fundamentowych. Tu niespodzianka. Weszło nam 1660 bloczków. Gdybym nie siedziaąła na budowie nonstop to pewnie miałabym sporo wątpliwości ale każdy jeden został przez naszych dzielnych murarzy umieszczony na właściwym miejscu.

Koszt to

cement 1321,60

wapno (26 worków) 351

bloczki (1660) 4900

piasek 270

deski (musza byc na każdej budowie) 490

styropian + klej 750

(postanowilismy ocieplic fundamenty)

folia kubełkowa 250

dysperbit 220

izopap 340

koszt robocizny 2380 + 290 pomocnicy

 

Podsumowując działka + fundamenty kosztowała nas 57328

 

 

 

 

 

 

Najsmieszniejsze w budowaniu jest to że najpierw kopie się głębokie doły, pakuje w nie pieniądze a potem tą dziure w ziemii trzeba jeszcze zasypac.

 

KOSZT 9 wywrotek piasku to bagatela 2560

Inna sprawa że w tym momencie objawił się główny mankament naszej działki. Chocbysmy nie wiadomo ile kamieni sypali na podjazd to i tak każdy transport to była zgadywanka: wjedzie czy nie?

O ile ciężkie auta typu tatra czy kamaz jakos sobie radziły to już star czy jelcz nie miał yszans. Problem polega na tym że nie dośc że jest spadek to jeszcze glina. wystarczy troche wody i dzieją się dziwne rzeczy. Fart że nasza działka przylega bezposrednio do drogi, jak sobie poradza sąsiedzi którzy nabyli 2 i 3 w kolejności to już naprawde nie wiem.

 

No ale jakos zasypaliśmy fundamenty ( 2 godziny pracy koparki też nam troche pomogły) 210

 

Należało pomyśleć o ścianach. Max zakupiony znacznie wcześniej czekał sobie w Cegielni (19000) Pan który miał mi go przywieźć okazał się totalnym gburem i nie życze nikomu spotkac na swojej drodze takiego kierowcy. Jak już wreszcie trafił to zaczął jęczec, że on tu nie ma jak zawrócić, jak wyjedzie itd. o wjeździe na działkę nie chciał nawet słyszec. W końcu zdesperowana stwierdziąłm że jak nawet nie ma zamiaru spróbowac to dzwonię do szefa. Ten tez byół bardzo pomocny. W końcu niby ruszył, ale oczywiście sobie nie poradził. Co z tego że zapłaciłąm za hdsa skoro pustaki i tak nie stały tam gdzie powinny. Eh 560 zł trafiło do kogos kto na nie naprawde nie zapracował.

Nauczona tymże doświadczeniem do następnego transportu zamówiłam koparkę do rozładowania i wzięłam zwykłą dłużycę. Koszt porównywalny 400+240 a efekt o niebo lepszy. W końcu te nieszczęsne20 palet maxa stało sobie pod płotem

 

Suma wszystkich wydatków to 80298

 

teraz przyszedł czas na użeranie z bankiem a własciwie z panem rzeczoznawcą.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...