Nasza przygoda z Oliwką
Oj... długo mnie tu nie było... ale dopiero w ostatnich dniach sprawy posunęły się do przodu...
W piątek odebrałam mapki projektowe od geodety. Mapki zawiezione do pani architekt i mam nadzieje, że w końcu się troszkę ruszy ...
W czwartek złożyłam wniosek o przyłącze prądu - podobno 2 tygodnie i skrzyneczka będzie...
Mąż złożył też w minionym tygodniu zamówienie na materiał na ściany - w końcu się zdecydowaliśmy na silikaty... cena bardzo zachęcająca w stosunku do tego co dziś się dzieje na rynku materiałów na razie nie piszę ile - poczekam od potwierdzenia zamówienia...
A... i jeszcze coś powstało ... Zapytaliśmy mojego tatę, czy nie wie skąd można załatwić jakiś barak na działkę... a tata na następny dzień przystąpił do działania i... zbudował nam szopkę!!! i wc ale fajnie... nie musimy się już tym martwić... więc w przyszłym tygodniu na naszej działce w końcu się coś pojawi...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia