Nasza przygoda z Oliwką
Oj dzieje się dzieje na naszej działeczce... W sobotę rozpoczęliśmy wkopywanie kołków pod płocik, a dzisiaj na działce pojawiła się szopka... Ruch na naszych włościach wywołał zainteresowanie sąsiadów... W okolicznych domach zaczęły ruszać się firanki, a deptakiem zaczęło spacerować więcej ludzi... Jutro rano mamy umówioną koparę na ściągnięcie humusu... Jutro też przyjeżdża pierwszy transport materiałów. A pojutrze wytyczenie budynku i przychodzi już ekipa kopać fundamenty. Ale roboty z tym wszystkim... :) A mój Mężuś Kochany to wszystko koordynuje - i świetnie sobie radzi... jestem z Niego dumna... To ja tak napierałam na tą budowę... a teraz To prawie wszystko jest na Jego głowie... ale ja też się nie obijam i chociaż pilnuje, by tu było wszystko na bieżąco... :) - ciekawe jak długo...? postaram się niebawem dodać jakieś zdjęcia...
1. Wkopane pierwsze kołki na płocik
http://foto1.m.onet.pl/_m/89d48af339296e639c5cda853b9d2d19,5,19,0.jpg
2. Nasza szopka - jeszcze w rozsypce...
http://foto3.m.onet.pl/_m/4842fc5d4682271fdeaac5f81a83814b,5,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia