Nasza przygoda z Oliwką
A więc....
Ania i owszem dała radę... i od piątku mamy w domku gaz!!! Co prawda nie obyło się bez małych problemów ... ale najważniejsze, że panowie od instalacji licznika okazali litość i nie odjechali, gdy okazało się, że nie ma "zaślepki" na rurze mającej doprowadzać gaz do kuchenki i w momencie, gdy nie było uszczelki i gaz spokojnie ulatniał się w skrzynce... Jednak z uruchomieniem kotła musimy poczekać do soboty - wtedy zjawi sie serwisant i w końcu zrobi się cieplej... :) bo jak dotąd, to zimno, zimno - znacznie chłodniej niż na dworze.
Majstrowie - jak to majstrowie... :) no coments... Jedni się zjawiają, innych trzeba bombardować telefonami, których zresztą bardzo często nie odbierają, inni nie przychodzą... Jeśli chodzi o stan prac na dziś to:
1. Poddasze
a. pokoje pomalowane na kolory (wyprawki są potrzebne - szczególnie w miejscach malowanych przeze mnie ) - ale ogólnie całkiem, całkiem...
b. łazienka pomalowana - efekt ok :)), wszystkie sprzęty na swoim miejscu; brakuje szafek - no i Tomek dziś ukręcił przy gwincie słuchawkę prysznicową... i trzeba kupić nową...( Jak On to zrobił????
c. w kolejce czekają panele - dziś zostały położone w sypialni
d. Korytarz - kolor wybrany, więc jutro pewnie znajdzie sie na ścianach...
2. Parter
a. zabudowane schody płytą pips -karton - od strony kuchni
b. zrobiony szkielet szafy w wiatrołapie
c. kafelki położone w pomieszczeniu gospodarczym - dziś Marek zaczął je kłaść w garażu
d. rozstawione szafki kuchenne - na razie bez frontów... - musimy je dopiero kupić... są wybrane... a to sukces...
3. Elewacja
Gotowa!!! Cały domek otynkowany i pomalowany - od wczoraj zrobione są również balustrady na drzwiach w pokojach dzieciaków... Wyglądają właśnie tak, jak sobie wymyśliliśmy!!!
A tak wogóle to... sajgon... i na budowie...bałagan nieziemski... i tak mało czasu... no jakieś 12 dni!!!
Dzieciaki w dodatku chore i nie do końca można się skupić na budowie...ale... jest sukces...!!! Mój mąż w końcu wziął urlop!!! Myślałam, szczerze mówiąc, że nigdy to nie nastąpi... a jednak...
Jutro dorzucę fotki!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia