Nasza przygoda z Oliwką
Achh.... codzienniei coś się dzieje, a u nas w dzienniku cisza !!!, a najważniejsze że nie ma zdjęć..... Choćby dzisiaj - mamy podłogę w salonie... troszke w całości jest jaśniejsza jak pojedyńcze klapki ale i tak wygląda ślicznie , w dodatku jak zwykle Ania jak zwykle pozostawiona sama na placu boju wszystko załatwiła cudownie i wspaniale , wczoraj z Frankiem zamontowalismy lampy na zewnątrz domu i przyjechały deski na taras.. dzisiaj zaczęliśmy ciąć drewno na opał.
w sobotę z resztek płyt z regałów w szafach postawiłem regał w kotłowni!!! i cały stoi, Ania nawet dzisiaj na nim rozplanowała część rzeczy które będziemy trzymać w kotłowni.
Jeśli uda mi się dzisiaj Anię "zapedzić" do wgrania zdjęć to może się jakieś pojawią.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia