Dziennik NASZEGO domu
Oj i dawno mnie tu nie było, ale to raczej z obawy by nie zanudzać
potencjalnych czytających .
Na naszej budowie panowało totalne rozleniwienie.
Wieniec zalano, okienka podmurowano i KLOPS!! PANA OD DACH BRAK!!!
Nie wyrobił się na innej budowie i przejdzie.....jak się wyrobi.
Zjawiła się za to ekipa od tarasów i pomaleńku działa.
Pogoda raczej wczesno -wiosenne, więc może będę
mieć tarasy jeszcze w tym roku.
Wieczorem wkleję parę aktualnych zdjęć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia