Dziennik NASZEGO domu
12.03.2008
Dzisiaj pojawił sie posadzkarz i w ekspresowym tempie zabrał sie do pracy.
Zalał górę i półpiętro, jutro ma zakończyć zalewanie. Za to pan od podbitki przyjechał tylko ze składować materiały i rusztowania, jutro dopiero zacznie działać.
Z podbitka sie nie spieszymy, bo elewacja zmówiona na koniec kwietnia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia