Dziennik NASZEGO domu
13.032008
Posadzka zalana. Oczywiście nie obyło się bez problemów To zabrakło piasku, to cementu, ale ogólnie poszło sprawnie W sumie zajęło im to dwa dni maja jeszcze wrócić na zalanie tarasu bo dzisiaj u nas padało
Pod spodem zamieszczam kilka zdjęć Są może niewyraźne, ale częściowo robione przez okno, bo do domu wejście zabronione.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia