Dziennik NASZEGO domu
Właśnie mogę stwierdzić, że kuchnia skończona. Przy montażu zabrakło kilku elementów (jeden front i dwie maskownice) no i dopiero teraz doczekałam się końca. Dzisiaj też mają zamontować kabiny ( tę która się im stłukła i tę, która przyszła lewa za miast prawa ) Tak więc dopiero teraz zapanuje w domu pełnia szczęścia i dzieci przestaną korzystać z naszej łazienki
Może po zakończonych pracach uda mi sie dotrzymać słowa i zrobić kilka zdjęć.
A tak w ogóle podsumowywując półtorej miesiąca mieszkania, mieszka się bardzo wygodnie. Rzeczy, z których najbardziej jestem zadowolona w porównaniu z poprzednim domem to:
- pralnia ( zamontowałam sobie też tam opuszczane sznurki -świetne na
niepogodę)
-wyjście z garażu na ogród (dzieci z niego korzystają i udaje mi się
przechwycić część brudu.) no i ja nie muszę latać w koło jak coś
potrzebuję z garażu
-odkurzacz centralny- przy moich alergikach na prawdę się spisuje i jest
bardzo wygodny w użyciu
-telewizor nie w salonie- pokój rekreacyjny to świetny wynalazek salon może pozostać nieskazitelny nawet po meczu oglądanym przez moich trzech mężczyzn .
zamykana garderoba przy wiatrołapie- przy wejściu łatwo utrzymać porządek.
Takich plusów jest jeszcze kilka ale to może po dłuższym pomieszkaniu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia