Dziennik budowy Z14
Wczoraj przyszły pocztą warunki do prądu i projekt umowy z ZE. To w zasadzie jedyna nowość i jedyny postęp.
Żoneczka przy okazji bytności w składzie budowlanym, w którym zaopatrywaliśmy się, zrobiła małą awanturkę o niesolidność, niesłowność i ogólnie olewactwo gościa z tym, że nie było go osobiście więc dostało się matce. Obiecała przekazać Chodziło o cement i bloczki na ściany działowe, które jak już pisałem, były zamówione kilka tygodni temu i gość miał dać znać gdy będą, żeby umówić się na dostawę na plac przyszłej budowy. Jak się okazało materiały owszem przyszły, ale pan sprzedawca ZAPOMNIAŁ SOBIE O NAS mimo tego, że zapisał sobie w zeszyciku. Chyba atramentem sympatycznym Gdy zamawialiśmy oba produkty, to bloczki były po 5 PLN, a cement po 410 PLN. Teraz są rzecz jasna droższe i przez jego głupotę będziemy stratni. Bloczki wynalazłem jeszcze po 5.50 PLN gdzieś indziej (będą po 20 maja) i w poniedziałek zamówimy, ale boję się, że cena może się zmienić. W dwóch składach, w których pytałem, dowiedziałem się, że sami nie wiedzą kiedy będzie dostawa, bo producenci maja już zaklepane terminy zbytu na cały rok i nowych zapisów nie przyjmują na ten rok. Paranoja Gość, który zawali z bloczkami dostanie jeszcze jedną szansę, jeżeli przywiezie nam bloczki w cenie 5.00-5.50 PLN, tak jak umawialiśmy się kiedyś. To również będziemy załatwiać w poniedziałek.
Dla miłośników materiałów budowlanych zdjęcie bloczków fundamentowych
Jest jeszcze 6 palet, ale ponieważ są takie same więc nie fotografowałem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia