Dziennik budowy Z14
Oj, robią się zaległości w pisaniu. Tynki skończone już końcem lipca, teraz powoli schną. Do otynkowania mieliśmy 486 m2. Przy okazji tynkowania wyszły "grzechy młodości" czyli nierówne ściany. Niektóre miały po 4 cm odchyłu od pionu lub płaszczyzny, w związku z czym było z nimi więcej pracy i poszło więcej materiału niżbyśmy sobie tego życzyli. Ale jedno musimy podkreślić: tynkarza mieliśmy pierwsza klasa i jeżeli ktoś z naszych okolic zechce namiary na niego, to z czystym sercem polecamy (info na priv).
Po tynkach przyszedł hydraulik i dokończył ogrzewanie. Na parterze w kuchni, hallu, wiatrołapie, kotłowni i łazience oraz na poddaszu w łazience będzie podłogówka, w pozostałych pomieszczeniach grzejniki naścienne. Zdecydowaliśmy się na stalowe płytowe PURMO CV (dolnozasilane).
http://www.purmo.com/images/content/Ventil_Compact_150x100.jpg
Znaleźliśmy dobrą ofertę cenową w sklepie internetowym i poszliśmy z nią do sklepu, gdzie zaopatrywaliśmy się w cały osprzęt hydrauliczny. Pan coś sobie poprzeliczał i dał nam ceny jeszcze o kilka złotych na sztuce niższe. Zamówiliśmy je dzisiaj, bo podobno wnet można spodziewać się podwyżek cen.
Wracając jeszcze do podłogówki, to zdecydowaliśmy się na chyba najprostszy system. Podłogówka będzie zasilana z pieca tymi samymi rurami co grzejniki, a każdy obwód będzie sterowany zaworem RTL na powrocie (Herz RTB)i będzie miał oddzielny odpowietrznik. Będą 4 obwody: kotłownia i wiatrołap, łazienka i hall, kuchnia, łazienka na poddaszu; wszystkie w miarę tej samej długości i wszystkie nie większe niż 15 m2.
Kuchnia:
http://www.imagic.pl/files/3407/podlogowka001.jpg
Hall:
http://www.imagic.pl/files/3407/podlogowka007.jpg
Łazienka na parterze:
http://www.imagic.pl/files/3407/podlogowka006.jpg
Wiatrołap:
http://www.imagic.pl/files/3407/podlogowka005.jpg
Kotłownia:
http://www.imagic.pl/files/3407/podlogowka004.jpg
Wiem, że taki układ sprawdza się u znajomych i jest polecany na portalach instalacyjnych.
Tynki schną, a my szukamy ekipy do wylewek. Mamy dwie sprawdzone oferty. Decydujemy się na jedną z nich. Przyjechał fachman z poziomicą laserową i wyszło mu, że na parterze jest w miarę równo, 2 cm spadku od kuchni do łazienki, ale za to na poddaszu tragedia, od łazienki do pokoju nad kotłownią 10 cm! Później sam sprawdziłem i rzeczywiście tyle jest. Trudno, trochę wyrównamy piaskiem, trochę nadgonimy styropianem. Kupiliśmy 1, 2 i 5 centymetrowy. Na dół pójdzie 10 cm, a na górę 5 cm, z tym, że są to wartości teoretyczne, bo w praktyce równaliśmy "2" i na części parteru wyszło 12 cm. Na górze w najcieńszym miejscu będzie 2 cm, a w najgrubszym 10 cm. W tej chwili ułożyliśmy styropian tylko tam, gdzie ma być podłogówka. Ostatecznie jednak wylewki zrobi nam druga z polecanych ekip, ponieważ pierwsza obiecała przyjść "może w przyszłym tygodniu", a druga już konkretnie 1 września.
Umówiliśmy się też z człowiekiem od zabudowy i ocieplenia poddasza. Żona widziała jego robotę u znajomych i była zachwycona starannością, znajomi też go chwalą. Ma przyjść początkiem października. Zaś końcem września przyjdzie gość od płytek, wykończeń gipsowo-kartonowych, parapetów, drzwi, podłóg itp. Sąsiad, któremu wcześniej robił od podstaw całe mieszkanie opisał go jako prawdziwego artystę w swoim fachu, co znalazło potwierdzenie przy pierwszym spotkaniu.
W tzw. międzyczasie zadzwonił producent drzwi, że są już gotowe. Aż się boję jak wyszły :) Nie oglądaliśmy ich jeszcze, a na montaż umówiliśmy się dopiero po wylewkach i to parę tygodni po wylewkach, żeby wilgoć nie wypaczyła nam skrzydła.
Zaległości w rozliczeniu kosztów uzupełnimy niebawem. Serio :) A uzbierało się tego sporo.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia