Moje zapiski z budowy - dominikams
Zamówiłam dziś wełnę, tzn. wełna już jest, ale potwierdziłam dokładną ilość i umówiłam się na transport w przyszłym tygodniu, bo jutro mój mąż znów wyjeżdża i go nie będzie, a nie chcę się szarpać z wełną, tak jak to było ze styropianem (mąż też był na wyjeździe).
W weekend mam ambitny plan powywalać resztki z budowy (nie wszystkie, bo bloczków nie ruszę), ale te, które mogę - powywalam je poza ogrodzenie, tam nikomu nie będą przeszkadzać i będą sobie czekać, aż zamówimy kontener na śmiecie. Może też podsypię trochę ziemi pod brzegi fundamentu, bo koparka zostawiła tam puste miejsce (żeby nie uszkodzić ocieplenia). Tylko czy mam tam jeszcze łopatę? Jutro sprawdzę i w razie czego zaopatrzę się w jakąś.
Miałam zamówić płytki drewnopodobne również na schody, ale kurcze chyba zrezygnuję z tego pomysłu, bo musiałabym wyłożyć też podstopnice (inaczej będzie biały brzeg kafla widoczny, a to by głupio wyglądało). Sama nie wiem, co robić, a jutro muszę zamówić. Może lepiej te schody zrobić w drewnie?
Tylko czy to nie bedzie głupio wyglądać? I ujawniać tę drewnopodobność kafli? Co wy na to?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia