Moje zapiski z budowy - dominikams
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cholera by to wzięła!!!!
Męczę się cały czas z tym (&^$*&^#(*&()* Panowie namawiają mnie na brodzik zwykły, mówią, że najlepiej wymurować ściankę z półkami (wewnątrz) i w ten sposób wykorzystać tę przestrzeń. Pólki dostępne by były od strony brodzika, czyli powstałoby miejsce na szampony, gąbki, zabawki-kaczuszki, kieliszki do szmpana i co tam jeszcze przyjdzie nam do głowy
No i chyba tak zrobimy, bo mówią, że przy naszych kaflach grożą nam nierówności przy spadkach (chyba że wzięlibyśmy mniejsze kafle, no i przewidują trudności w zamontowaniu syfonu (brodzik ma wgłębienie na syfon, a płytki nie, więc musiałaby być kratka, a ja kratki nie chcę ).
Ściankę zrobiliby z materiałów, które zostały z budowy, więc odpadają koszty zakupu. No i docelowo mniejsza szyba - niewiele mniejsza, bo tylko ze 30 cm, więc wielkiej różnicy nie robi
Zmieniam zdanie co chwila - jestem jak chorągiewka na wietrze Mąż jest za półkami. Brodzik też mu się podoba - no mi też w sumie, ale męczą mnie te decyzje
Zakupiliśmy obłędną ilość płyt gipsowych - 3 zielone i 5 białych (miały być 4, ale kazałam wziąć jedną na zapas, jak zostanie do zużyje się ją później do zabudowy poddasza. Wzięliśmy tez klej Mapei elastyczny, na próbę.
Aha - dziś przyjechały nasze płytki do kuchni (trochę bardziej beżowe niż w sklepie, ale fajne), i mozaika
Czyli gromadzimy i gromadzimy te materiały. Dziś dostałam potwierdzenie, że nasze kafle "drewniane" będą dostarczone w sobotę, razem z gresem do łazienki i kibelkiem. Ale wysłałam im właśnie zapytanie o brodzik, i pewnie dostarczą wszystko razem (bo na brodzik pewnie będziemy musieli poczekać kilka dni).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia