Moje zapiski z budowy - dominikams
Dziś po raz kolejny nie poszłam na zajęcia Pan z kaflami miał być o 9.00, więc stwierdziłam, że nie pójde rano, tylko później, na 12.00 z inną grupą. No i poszłam.... taaaa.... gość pojawił się ok. 10.30, miotał się, żeby podjechać, zakopał się trochę oczywiście, tak się czaił. Rozładowaliśmy to wszystko i zrobiło się grubo po 11, więc nie było mowy, żebym zdążyła
Kafli jest sporo - 56 paczek Polcoloritu i kilkanaście Opoczna (te sa do łazienki). Bolą mnie plecy od noszenia Całe szczęście, że chociaż pogoda była śliczna.
W końcu wzięliśmy mozaikę z tej samej kolekcji do brodzika. Tutaj sa te płytki- trochę widać kolor:
http://images22.fotosik.pl/70/01963997a841ae23med.jpg
W końcu zgrałam te zdjęcia na cd i teraz męczę się żeby je wgrać z płyty na fotosik. Każde zdjęcie zabiera ok. 4 - 5 min., więc wybaczcie - taki skrót będzie
tutaj jest nasza mini-mozaika do łazienki, o której wspominałam:
http://images21.fotosik.pl/120/4dcf2945f78ced14med.jpg
A teraz cofamy się o parę tygodni i mamy kawałek podłogówki:
http://images21.fotosik.pl/119/c09194176434efdemed.jpg
I wylewki:
http://images20.fotosik.pl/169/bab1de182fc8fafamed.jpg
A tu ułożony przez nas styro w garażu, prawda, że pięknie? Na środku zostawiona dziura na kratkę:
http://images21.fotosik.pl/120/8da371eea5536ce5med.jpg
i wreszcie nasza pierwsza podłoga - tylko strasznie zafajdana od fugi, więc wydaje się biała (w rzeczywistości jest jaśniutka, ale z jakimiś beżowymi smugami)
http://images21.fotosik.pl/120/16da34b040621c0dmed.jpg
Tak mamy obudowany kanał wentylacyjny w salonie (podobnie jest w kuchni):
http://images20.fotosik.pl/169/7e332c6483637f4amed.jpg
Tutaj sadzenie drzewek do doniczek (ach, jaka urodzajna ta ziemia dookoła... wrrrrrrr....)
http://images21.fotosik.pl/120/dc14e838b23609admed.jpg
I niektóre już, przycięte, przeniesione do "ogrodu", na tle jagody kamczackiej, która o tej porze roku już ma spore liście i zaczynają się otwierać pierwsze kwiatki:
http://images20.fotosik.pl/169/50e41405c0d1e488med.jpg
No i to tyle, moi mili, na więcej mnie nie stać.
Aha - dziś pan S. położył nam cokoły w kotłowni, zaszpachlował sufit i miał jeszcze zrobić parapet (tylko trzeba go było najpierw podnieść betonem, bo jest za nisko), więc nie wiem, czy w końcu udało mu się to zrobić.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia