Moje zapiski z budowy - dominikams
Znów jestem bez laptopa Próbowaliśmy wczoraj zgrac zdjęcia na budowie, ale Fotosik powalił nas przewidywanym czasem na 1 zdjęcie - 25 min. Olaliśmy.
Dziś po zakupach od razu śmignęłam na działkę, żeby złapać jeszcze pana S., bo chciałam, zeby zafugował mi na próbę parę kostek mozaiki (fugą Manhattan Ceresitu).
I zaskoczyło mnie, że brodzik już prawie gotowy - mozaika ułożona, zostało jeszcze tylko obłożyć podmurówkę - ale tu już pójdą przycięta kafle, no i "rzygowa" mozaika. Ta mozaika brodzikowa jest ładnie położona - jak zwykle pan się postarał Mówił, że rozłożył sobie plastry najpierw , i dobierał je żeby były jak najrówniejsze, a tam, gdzie było niedobrze, to nacinał ten papier, do którego przyklejona jest mozaika. Efekt jest super - no i ładnie zachowane spadki, chyba woda będzie dobrze spływać. Czyli da się dobrze zrobić, pod warunkiem, że komuś się chce
Jestem baaardzo zadowolona z jakości wykonania łazienki, naprawdę nie ma się do czego przyczepić, wszystko jest dokładnie zrobione (niby jeszcze nie koniec, ale najgorsze za nami)
I jeszcze jedno - przekonałam się trochę do rzygowej mozaiki - ten kawałek na obudowie stelaża wygląda całkiem przyzwoicie, może dlatego, że kleju nie ma między kostkami.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia