Moje zapiski z budowy - dominikams
No i klamka zapadła Wypowiedziałam dziś mieszkanie Boję się strasznie, ale zapowiedziałam panu S., że przeprowadzamy się z końcem miesiąca, bez względu na stan domu Śmiał się trochę ze mnie, mam nadzieję, że nie z mojej naiwności lub wiary w cuda
Podobno układanie reszty kafli zajmie im ok. tygodnia, więc jeśli zaczną w połowie miesiąca, to powinno być ok. W razie czego będę musiała ich prosić, zeby pracowali też w soboty.
Wybraliśmy dziś tynk, i wcale nie jesteśmy pewni, czy to dobry wybór Kolorki na probnikach zmieniały się w zależności od intensywności światła, w końcu tak nam wszystkie te kolorki latały przed oczami, ze już sami nie wiedzieliśmy, co nam odpowiada, a co nie. No cóż, nie mam ochoty się w to bawić dłużej, wszystko bedzie lepsze, niż ta szarówa, która jest w tej chwili na elewacji
Panowie zaczęli pracować nad podbitką. Niestety nie uda jej się położyć ukośnie, wzdłuż krokwii. Tylko nad tarasem, gdzie jest inny kąt nachylenia dachu i te krokwie inaczej leżą, będzie ok, czyli pod skosem. Tak naprawdę to najbardziej mi na tym zadaszeniu tarasu zależało, i juz mi wisi reszta
I to tyle news'ów z frontu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia