Moje zapiski z budowy - dominikams
Nie udaje mi się dziś dojść do porozumienia z fotosikiem i moim komputerem. Zdjęć nie uda mi się dziś wkleić. A takie fajne zdjęcia
Np. zdjęcie podłogi w salonie - z widokiem na hol. Całość została już dziś położona. Zostały jekieś małe kawałki przy łazience i pokoju gościnnym. Nie można było dziś tego skończyć, bo trudno tam się dostać, jak wszystkie kafle świeżo położone. Jutro już będzie tam można łazić, więc panowie dokończą.
Powiem wam tylko, że wszystko wygląda bardzo ładnie. Salon jakiś większy się zrobił, i to połączenie podłogi salonu z holem jest naprawdę udane. Jutro muszę kupić fugę, bo przed weekendem panowie będą fugować. Pojadą prawdopodobnie w sobotę, i tak się zastanawiam, czy w piątek nie zrobić im pożegnalnej imprezki. Będą pewnie jeszcze w przyszłym tygodniu, ale to już tylko na chwilę.
Aha - w sobote jestem umówiona na zakopywanie osadnika do oczyszczalni. Bardzo by mi było na rękę, gdyby panowie zostali do soboty, bo pewnie będę potrzebować ich pomocy. Jutro muszę kupić jakieś rury.
Dziś kombinowaliśmy jak ostatecznie ustawić osadnik i resztę elementów oczyszczalni. Zobaczymy, jak wyjdzie
Zaczęlismy trochę się pakować, ale ta ilość przeraża mnie. Dobrze, że mnie mąż dopinguje (znaczy goni ). Ostatecznie planuję umówić się na przekazanie kluczy 4 czerwca (tak robią moi sasiedzi), bo wtedy w weekend zdążymy dokończyć wszystko. Ale będzie się działo
Nie wiem jeszcze kiedy przeniesiemy się tam ze spaniem, mam nadzieję, że właśnie z końcem miesiąca. W sumie jak panowie pojadą, to będzie można tam przewieźć łóżka. Zobaczymy.
Przepraszam, że mało się ostatnio udzielam i zaniedbuję wpisy w komentarzach do waszych dzienników. Obiecuję poprawę po przeprowadzce
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia