Moje zapiski z budowy - dominikams
Informuję, że można już u nas sikać
Dziś zakopany został zbiornik do oczyszczalni. Co prawda reszta nie jest jeszcze podłączona (czekam na grubą folię do oczek wodnych do poletka), ale osadnik jest duży, ma 3,5 m3, więc zanim coś się zacznie przelewać do drugiej komory, nie mówiąc już o ujściu na zewnątrz, upłynie trochę czasu. Tym bardziej, ze nie mamy wanny na razie no i tam jeszcze nie mieszkamy.
Pan S. jak zwykle nam "pomagał", czyli zajmował się wszystkim. Podobno spadki zachowane, zrobiliśmy próbę kanalizacji i przecieków nie było.
Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy, wyraziłam swój smutek z powodu ich rychłego wyjadu (kończą w przyszłym tygodniu, pewnie przyjadą na dwa dni). Naprawdę się do nich bardzo przywiązałam, i będzie mi ich brakować. Tego wspólnego piffka, tych wszystkich działań i prac, nawet hałasu
Pocieszam się, że jeszcze dużo zostało do zrobienia, więc wrócą do nas za jakiś czas W ogóle to mam nadzieję, że będą nas miło wspominać, tak jak my ich.
Wybieram się zaraz do domku, więc powklejam zdjęcia z dzisiejszego ranka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia