Moje zapiski z budowy - dominikams
Dziś nasza kicia miała sterylkę Okropnie się bałam, że się nie wybudzi z narkozy, itd.... Ale wszystko ok, przewracała się trochę po owrocie do domu (jeszcze kręciło jej się w głowie po narkozie), ale dość szybko doszła do siebie. Ubrałam ją w kaftanik samodzielnej, domowej produkcji (zrobiony z moich bawełnianych rajstop) bo zaczęła się interesować szwem. No i się zaczęło.... Kot się przewraca, chodzi do tyłu, albo na niskich łapkach, no tragedia normalnie Nie wiem, czy mam jej to ściągnąć, czy zostawić. Wet kazała nosić przez 7 - 10 dni, na forach czytałam, że koty rzadko rozrywają szwy, kurcze już sama nie wiem No nic, zobaczymy jak będzie jutro. Na razie śpi z Mają, jakoś wskoczyła na łóżeczko.
A mi jakoś gorąco. Dziś dużo cieplej na dworze, więc powinnam była zakręcić podłogówkę w salonie (kominek chodził), ale zapomniałam - zresztą podłogówka chodzi na niższej temperaturze. No i muszę wietrzyć Takiej to trudno dogodzić - albo za ciepło, albo za zimno
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia