Moje zapiski z budowy - dominikams
Donoszę z frontu robót, że skończony jest pokój Zosi (ten z oknem). Czyli w sumie stan na dziś: opłytowane są: nasza sypialnia, pokoje dziewczyn, obie garderoby. W pralni zrobiona konstrukcja i ułożone ocieplenie. Zostało: łazienka, korytarz i część nad schodami oraz pokój nad garażem. No i oczywiście później szpachlowanie i malowanie. Wczoraj chłopaki pojechali do domu na kilka dni. Prace wznawiamy od poniedziałku.
Oczywiście chyba nie musze mówić, jak zmieniło się poddasze. Wszyscy, którzy ten etap mają za sobą to wiedzą.... W pokojach nie straszy już wełna, zaczyna to jakoś wyglądać Najbardziej zdziwiony zmianami jest kot Podczas pobytu panów nie zapuszcza się raczej na poddasze, ale wczoraj wieczorem (poszłam zrobić trochę fotek) Luśka wybrała się tam ze mną i chyba z 15 min. wpatrywała się w skosy i w okno dachowe No cóż, nie da się już wskoczyć na wełnę, jak to robiła do tej pory (rozwalając wszystko przy okazji )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia