Moje zapiski z budowy - dominikams
Wracam z zaświatów
I sama nie wiem, co by tu napisać. Powinno być dużo fot, przedstawiających te wszystkie zmiany, nowości, itp., a tak naprawdę niewiele tych zmian jest
Walczymy z ogrodem, przekopujemy, wybieramy kamienie. Sadzimy rośliny na miejsca stałe. Mamy już kawałek trawnika Jakieś 200 m2
Tak się prezentuje - siany jakoś ok. 7 września chyba, akurat zaraz nastały chłody i zajęło mu prawie 3 tygodnie, zeby się choć trochę ujawnić
http://images49.fotosik.pl/17/fceb13a100c089bfmed.jpg
http://images33.fotosik.pl/380/daada872f87f7836med.jpg
A tak wygląda nasz - jeszcze nie do końca urządzony kącik wypoczynkowy:
http://images23.fotosik.pl/280/54abfd7cbe2b82ccmed.jpg
Stolik został właśnie przeze mnie przemalowany na ciemny kolor, bo ten w ogóle tu nie pasował, ale nie miałam motywaćji, żeby to zmienić wcześniej. Docelowo ma być podwójna sofa pod oknem, i może jeden fotel. Stolik zostaniw zastąpiony prze inny, prostokątny. Marzy mi się taki z prostymi (bez udziwnień), dość masywnymi nogami. Sofa jest jasna, musi być więc okryta, bo dzieciaki strasznie brudzą.
Zamówiliśmy kinkiety do salonu, oczywiście musimy czekać, aż je sprowadzą
Powinny być za dwa tygodnie.
Miotaliśmy się też z drzwiami, jakiś czas temu był pan ze Stolarki Wołomin na pomiarach, zamówienie prawie było złożone, ale w międzyczasie (na forum) znalazłam inne drzwi, które mi bardziej odpowiadają - przede wszystkim bardzo pasujące kolorystycznie do okien, i bez większych udziwnień. Więc zamówiliśmy te. Oczywiście czas oczekiwania 6-7, a być może nawet i 8 tyg.
Takie będą:
http://www.invado.pl/res/Image/wersje/LIBRA.jpg
a do kotłowni bez szybki:
http://www.invado.pl/res/Image/wersje/taurus.jpg
Bierzemy ościeżnice regulowane (niektóre będą musiały być przycięte, bo niektóre drzwi są przy samej ścianie). Nie mogę się doczekać.
No i mamy nowego kota, A właściwie kotkę, Nelkę Ma ok. 5 miesięcy. Tak wygląda:
http://images50.fotosik.pl/17/be692c36ab85774fmed.jpg
Straszny z niej pieszczoch i łobuz No i drapieżnik - w wieku 3 miesięcy złapała pierwszą mysz
Jutro przyjeżdża pan traktorem z pługiem, coby nam przeorać resztę działki. Kamienie i tak musimy wyciągnąć ręcznie, ale przynajmniej nie trzeba będzie tak kopać. Ziemia twarda, ubita przez koparę.
No i to wszystko, czym mogę się w tej chwili pochwalić
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia