Moje zapiski z budowy - dominikams
Wrzuciłam zdjęcia z orki
Tak to wyglądało przed:
http://images47.fotosik.pl/22/eb32b0dd1148ccc8med.jpg
w trakcie:
http://images43.fotosik.pl/22/f338e7c145d90cedmed.jpg
I po:
http://images43.fotosik.pl/22/f338e7c145d90cedmed.jpg
A tutaj nasze wrzosy, zakupione ostatnio - czyli materiał na wrzoskowisko
http://images29.fotosik.pl/286/25556340b3e286damed.jpg
http://images30.fotosik.pl/286/bbf5af00d1c7bd40med.jpg
http://images33.fotosik.pl/389/23b730c9cafa7633med.jpg
http://images43.fotosik.pl/22/3be16817779b6c4bmed.jpg
http://images32.fotosik.pl/384/ad17fb067136a45amed.jpg
Zaszaleliśmy i kupiliśmy sporo tych roślinek. Z tymi, które kupiłam kilka dni wcześniej, mamy 40 krzaczków - po 10 każdej odmiany. Plus te zielone roślinki - kulki - czyli hebe, oraz modrzewnicę pospolitą - też kilka. Na wiosnę chcę dokupić wrzośców (bo wtedy będzie widać kolory) i posadzić między wrzosami - chcę zrobić takie jakby mini-ścieżki pomiedzy poszczególnymi kolorowymi polami z wrzosami. Na wiosnę, jak wrzosy będą bez kwiatów, będzie kwitło to. jakoś w lecie hebe 9musze je rozmnożyć, bo ma roznąć dookoła wrzosowiska. Chyba, że te rządki-ścieżli będą z hebe. To jeszcze do przemyslenia.
Widziałam rozrośniete wrzosy (też takie mieli) i były wielkie, ze 40 cm średnicy. także trzeba sadzić dość rzadko, żeby rośliny miały miejsce. W pierwszym roku - fakt- trochę marnie będzie wyglądać, ale za to w naspnym - bajka.
Wrzosy dobieraliśmy - oprócz kolorów kwiatów - również odcieniami listków, czyli zielony przygaszony, żywozielony, żółtozielony i taki pomarańczowo-żółto - zielony. Tak, żeby poletka różniły się także poza okresem jesiennym.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia