Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    183
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    187

Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...


tabaluga1

561 wyświetleń

Tak bardzo cieszyłam sie na dzisiejsze popołudnie . Miałam mieć adaptację do projektu i sądziłam że również pozwolenie na budowę.

 


A tymczasem pan architekt - nie zdążył.

 


Obiecał, że zrobi to do środy. Z jednej strony to dobrze, bo po przemyśleniach i sugestiach mojej mamy, poprosiłam go by przesunął dom jeszcze o dwa metry do tyłu. Działka jest dość długa, więc mogę pozwolić sobie na taki ruch, a nikt z przechodniów ( choć nie ma ich tam za wiele, bo to mała, spokojna uliczka) nie będzie mi zaglądał w okna.

 

 


Weekend spędziłam sobie u rodziców i mój kochany Tatuś obiecał, że jeśli tylko znajdzie czas, to możemy na niego liczyć przy układaniu więźby. Ma już spore doświadczenie w tym temacie, bo układał już więźbę u swoich braci i znajomych. Weźmie więc tylko kogoś do pomocy i w ten sposób parę tysiączków pozostanie w kieszeni. Ale najważniejsze, że rodzice wspierają nas duchowo, doradzają i nie wyszukują problemów. Po prostu w nas wierzą, a to dla nas wiele znaczy. Dobrze jest mieć takie oparcie.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...