Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
Skoro otrzymałam pozwolenie na budowę, postanowiłam poczynić pewne kroki ściśle związane ze zmianą miejsca zamieszkania. A kroki te dotyczą mojej starszej latorośli, która od września zasili szeregi pierwszoklasistów. Ponieważ miejsce, gdzie obecnie mieszkamy, należy do innego okręgu szkół niż miejsce, w którym zamieszkamy za dwa lata ( mam nadzieję), musiałam złożyć podanie o przyjęcie dziecka do tej drugiej szkoły. Zresztą również z obecnego mieszkania mamy bliżej do tej drugiej szkoły, no i większość kolegów i koleżanek mojego syna idzie do tej właśnie szkoły. Może być jednak duży problem, ponieważ okazuje się, że bardzo dużo rodziców złożyło już podobne podania, jako że ta szkoła jest nieco mniejsza i bardziej przyjazna dziecku. Będę więc z niecierpliwością czekała na maj, kiedy to rozstrzygną się losy naszych podań.
A jeśli chodzi o budowę, wstępnie planujemy rozpoczęcie prac na drugą połowę kwietnia- wszystko zależy oczywiście od kredytu, no i pogody.
Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie po naszej myśli. :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia