Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
Właśnie dziś uprawomocniło się moje POZWOLENIE NA BUDOWĘ. Oczywiście szybciutko pojechałam do starostwa, aby wbito mi śliczniutką czerwoną pieczątkę, potwierdzającą ten fakt.
Do wniosku kredytowego potrzebuję jeszcze operatu kredytowego. Szukałam więc rzeczoznawcy, który mógłby mi zrobić wycenę działki i domu- niestety takowego nie znalazłam. Ale przy okazji porozmawiałam jeszcze chwilę z panem, który wyceniał mi dach i wiecie co...?
Bardzo mnie pocieszył. Stwierdził mianowicie, że powinniśmy się zmieścić w kwocie 220 000zł- bez problemu. (chodzi o dom do zameszkania) Kiedy spytałam, czy starczy mi na okna 18 000zł- powiedział, że nawet z roletami zewnętrznymi.
No i o okna nie ma co się martwić- raczej nie zdrożeją. Nie ma w tej chwili również czegoś takiego jak okno nietypowe. Wszystkie liczone są tak samo.
Beton na fundamenty mogę spokojnie zamówić B15- jest tańszy od B20, a pan ręczy za jego jakość. (Beton i stal na fundamenty wyniosą mnie ok 5000zł- wg jego wyliczeń- a policzył jednak B20) Bardzo mnie ucieszyła ta jego wizyta, bo bałam się, że nie zmieścimy się w kwocie 260 000zł)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia