Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
Nie wiem, czy uwierzycie- bo ja jeszcze nie moge w to uwierzyć
Przed chwilą zadzwoniła nasza doradczyni z Goldenegg i powiedziała, że pieniążki na spłatę kredytu za działkę już zostały przelane Wczoraj podpisaliśmy umowę kredytową, dzisiaj po południu zawiozłam im zaświadczenie o opłaconym podatku od czynności cywilno- prawnych- 19zł i jakieś jeszcze dokumenty z Sądu - Wydział KW(200zł)- a oni od razu przelali pieniądze. Nie wierzę i chyba nie uwierzę, dopóki nie zobaczę ich na koncie.
Załatwiłam też wywrotkę na wywóz gliny z mojej działki. Cała imprezka ma mnie kosztować 40 zł. Pan wywiezie glinę na wysypisko- tak jak sugerował Rom.
I trochę gorsza wiadomość. Drewno na więźbę będę miała z wiosennej wycinki- nie ma ponoć już zimowej. Wcześniej niestety nie miałam pieniążków (może za bardzo pospieszyłam się z pustakami- trzeba było kupować drewno na więźbę)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia