Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
A jednak pojechaliśmy jeszcze wieczorkiem na budowę. No i zrobiłam zdjęcia ściany północnej z zaczątkami okien z łazienki i kotłowni:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT6709.jpg
A teraz przyjrzyjcie się tym ściankom:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT6713.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT6714.jpg
zauważyliście, jakie są czyste? Widać ślady tynku, ale widać, że były wycierane. Wyobraźcie sobie, że moi panowie chodzą ze szmatką i wycierają resztki betonu z pustaków. To co wypadnie im ze spoiny. Dowiedzieliśmy się tego właśnie od sąsiadów. Nie wiem, jak mam to traktować . Czy się mnie boją, czy też może mojego aparatu? Ja chyba tak strasznie nie wyglądam i staram się zawsze być miła. Natomiast jak wyjmuję aparat, to zaraz usuwają się z pola widzenia aparatu, albo wystawiają kogoś innego. Jest to zresztą temat ich żarcików. Co o tym sądzicie?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia