Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
acermana dziś nie dowieźli- będzie jutro. Za to w domku jest już gęsty lasek i prawie cały zaszalowany strop. Przywieźli też stal na zbrojenie- 4 000zł
Wczorajsze popołudnie spędziłam na poszukiwaniu gwoździ. Trudno to sobie wyobrazić, ale w moim miasteczku, gdzie jest kilka składów budowlanych trudno było dostać gwoździe fi 2,5 i 3 cale. Nie mówiąc już o stalowych do betonu. Jutro będą kolejne zdjęcia, postaram się też dokładniej zobrazować moje schody.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia