Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
acermany nie dojechały, tzn. ich nie dowieźli. Ach te upały- znowu samochody z ciężkim ładunkiem mają zakaz jazdy. Pamiętacie, jak nie mogliśmy się już doczekać, kiedy skończy się zima? A teraz ja juz mam serdecznie dosyć tego lata.
Łazieneczka na dole będzie malutka, co widać na zdjęciach. Dorobiłam tam okno i nie zamierzam z niego rezygnować (co najwyżej je zwężę). No i mam problem. Nie bardzo mam gdzie wstawić prysznic. Wanna też nie bardzo się zmieści, a musi jeszcze być kibelek. Mam nadzieję, że zmieści się narożna.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia