Moja Oliwia
Chwilowo mamy kolejna wymuszoną przerwę w budowaniu. Przyczyna prozaiczna: pieniądze. Czekamy na kredyt. Muszę z dumą stwierdzic, że dotąd, udało nam się wybudować stan zamkniety za pieniądze uzyskane ze sprzedaży kawalerki w Warszawie (29 m2)+ dwie niewielka kwota z książeczek mieszkaniowych + drobna pomoc rodziców. Ale jest ciężko - już nie pamiętam kiedy kupiłam sobie jakiegoś łacha. Jedyną rozrzutnością na jaką pozwoliliśmy sobie w czasie trwania budowy to zakup Nowofunlanda. Daltego mamy już dosyć tej żelaznaj dyscypliny, która za chwilę skończy sie rozwodem i poprosilismy o kredyt. Cierpliwie czekamy...
[ Ta wiadomość była edytowana przez: Missia dnia 2002-11-20 11:10 ]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia