Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
Internet od wczoraj działa (ostatnio mięliśmy spore problemy z dostępem, ale firma nam to zrekompensowała obniżając abonament za październik) więc mogę się pochwalić nowym obliczem moich pistacji.
Dziś na budowie pojawili sie dekarze. Kacper tak się cieszył, że nie będzie mu już padało na głowę:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0420.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0420.jpg
a to pokój na poddaszu:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0421.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0421.jpg
tak wygląda domek od wewnątrz:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0422.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0422.jpg
a tu miejsce na ocieplenie:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0424.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0424.jpg
muszę przyznać, że strych będie spory:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0425.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0425.jpg
i domek prezentuje się teraz tak:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0429.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0429.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0431.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0431.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0434.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0434.jpg
a to folia, która pięknie przykryła nasz domek:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0426.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0426.jpg
Muszę przyznać, że jest bardzo mocna- próbowałam ją rozszarpać- i nic.
Teraz też widać mniej więcej, ile światła będzie w pokojach. Mój mąż bardzo sprzeciwiał się oknom dachowym. Wywalczyłam więc jedno. Dziś sam stwierdził, że będą....3. Po jednym w pokojach chłopców i jedno w naszej sypialni. Nie będę już pisać, jak bardzo się z tego cieszę
a tu już zalane fundamenty pod taras. Mięliśmy nie robić go w tym roku, ale zostało nam sporo bloczków betonowych, cementu więc postanowiliśmy je wykorzystać. W środek pójdzie gruz, którego nam nie brakuje
. W przyszłym roku wyłożymy go kostką.
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0427.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0427.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0428.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/PICT0428.jpg
Jutro będą murowane bloczki pod taras i schody wejściowe do domu (szumnie powiedziane)
A dekarze pojawią się ponownie za tydzień. Najważniejsze, że nie będzie nam już kapać na główki.
Dom jest wreszcie domem - teraz naprawdę to widać.
A my złożyliśmy w Millenium wniosek o kolejną transzę kredytu. Trzymajcie kciuki, żebyśmy dostali, bo inaczej nie będę miała czym zapłacić dekarzom
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia