Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
Okna zabite na okres zimy, a tu zimy nie widac. Mężulek zrobił też drzwi wejściowe- na kłódkę i nikt nam się już nie plącze po domku. I jakoś tak mi z tym lżej na sercu, bo wiem, że i okienko bezpieczne i domek niedostępny dla nieproszonych zwiedzających. Wczoraj przeczytałam na forum o oknach, że nie ma co liczyc na obniżkę cen. Stal i szkło po Nowym Roku idą w górę, a wraz z nimi oczywiściem okna. Czyli sytuacja odwrotna niż zwykle. W związku z tym postanowione- temat okien w najbliższym tygodniu najważniejszy.
Zaczęliśmy też zgłębiac temat kominka -oczywiście z płaszczem wodnym. Ostatnio na tapecie jest firma włoska EDILKAMIN. Mają bardzo ładną obudowę, tylko coś mało osób na forum wypowiada się na ich temat.
Wyobraźcie sobie jeszcze, że do tej pory nie rozliczyłam się z murarzami. Chyba nie zależy im na pieniądzach
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia