Moja Oliwia
Hydraulik zakończył swoją pracę. Uf - dużo nie udało mu się chyba zepsuć. Dziś rano przyszli panowie od wylewek. Mieli robić wylewki miksokretem. Ale zaraz sobie poszli. Po zrobieniu przez nich pomiarów okazało się, że ostateczna warstwa wylewki będzie miała ok. 10 cm grubości. Trzebaby było dołożyć jeszcze przynajmniej 4cm styropianu(łącznie 14 cm). I zaczęły się gorączkowe rozmowy telefoniczne (ja i mój mąż). Przy okazji wyszło, że wysokość pomieszczeń w naszym domu będzie wynosiła ok 2,5m. W propjekcie było 2,6m. Najzabawniejszy jest fakt, że panowie od wylewek chcieli mi zostawić mały prostokącik przy drzwiach balkonowych, niższy o ok 3cm. od pozostałych pomieszczeń, poto aby parkiecik ładnie wszedł w takie wcięcie (zostawione tak jak przy oknach na parapet). Pomysłowość ludzka nie ma granic... Pewnie to wcięcie powinno zostać, i pewnie tam powinien zmieścić się parkiecik - ale wcześniej o tym nie pomyśleliśmy. Panowie od wylewek poszli więc sobie po godzinie naszych gorączkowych rozów telefonicznych. A ziąb na dworze przeraźliwy, nawet się im nie dziwię.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia