Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
No i znów trochę nowości. Ale to chyba dobrze, bo prace idą pełną parą. Tak teraz wygląda teren przed domem:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000351.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000350.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000350.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000351.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000351.jpg
Cały gruz spod domu został wsypany pod przyszły podjazd (najpierw go wykorytowano i glinę wywieziono). Oczywiście trzeba go będzie jeszcze rozdrobnić, zasypać tłuczeniem i piachem, a na to kosteczka.
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000352.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000352.jpg
Od razu zrobiło się więcej miejsca i ja już miałam ochotę siać tam trawkę
Niestety, trzeba będzie jeszcze nawieżć trochę ziemi, bo teraz jest dość nisko.
Ale mam już wstępne pomysły na zagospodarowanie tego przodu i bardzo się cieszę, że odsunęliśmy tak dużo budynek od drogi.
A w domku trwają prace ociepleniowe. Mąż sam w sobotę i niedzielę walczył dzielnie z wieszakami i profilami. Szło mu to bardzo sprawnie i dokładnie (chociaż robił to pierwszy raz) Całe szczęście w ostatnim numerze Muratora była płyta CD z dokładną instrukcją i mój mąż najpierw zagłębiał wieczorami tę wiedzę z płyty.
Oto ofekty jego pracy:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000349.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000349.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000348.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000348.jpg
We wtorek i środę dołączyli mój Tatko i brat (małolat )
Oto co zrobili na poddaszu:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000346.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000346.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000345.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000345.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000357.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000357.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000358.jpg
No i dziś przyjechał wreszcie mój gres do kuchni, holu i wiatrołapu. Oczywiście zaraz zrobiłam próbę "na sucho". I jak Wam się podoba? Ja jestem bardzo zadowolona z wyboru (dekory oddałam ):
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000353.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000354.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000355.jpg
Załatwiłam jeszcze z szefem upust na płytki do górnej łazienki. Teraz wystarczy tylko, że dokładnie rozrysuję sobie tę łazienkę i wyliczę ile jakich płytek potrzeba, a one będą u mnie w ciągu kilku dni.
[/img]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia