Tabaluga i pistacje- dziennik budowy i nie tylko...
Witam po dłuższej przerwie. No ale trochę się działo więc jestem usprawiedliwiona.
Po pierwsze- gonitwa za wszelką dokumentacją związaną z odbiorem domu zakończona. Domek odebrany, numerek nadany. Mieszkamy pod 12. Tak się składa, że 12- go braliśmy ślub, dom odebraliśmy i zameldowaliśmy się w grudniu (12-nastym miesiącu), 2.10 wprowadziliśmy się (w sumie 12), męża rodzice i brat też mają ten numer.
Zdążyliśmy się już zameldować (ja dopiero teraz wymeldowałam się od moich rodziców).
No i chyba po trzech miesiącach mieszkania mogę już coś podsumować.
Do wszystkich PISTACJOWCóW:
mieszka się rewelacyjnie, korzystamy już ze wszystkich pokoi, a garderoba i spiżarka pełną jeszcze funkcję "usługową".
Z czego jestem zadowolona:
*absolutnie ze wszystkich zmian, których dokonaliśmy w projekcie.
-salon, a właściwie jadalnia, dzięki likwidacji podcienia jest duża, przestronna i wygodna. Stół rozłożony na święta pomieścił bez problemu 10 osób (zmieści się jeszcze więcej) i nie stanowił żadnej przeszkody w przejściu do kuchni, nie "pchał" się do holu.
*schody dwubiegowe i co a tym idzie spiżarka pod schodami. Mojego kierownika za ten pomysł gotowa jestem nosić na rękach.
-łazienka jest bardzo wygodna, właściwie po zmianie mieści się tam większa kabina niż w oryginalnym projekcie- na całą szerokość łazienki. I wszyscy, którzy wcześniej patrzyli z rozczarowaniem na tą "klitkę"- teraz są niezmiernie zaskoczeni jej wielkością.
-schody wygodne
-spiżarka- póki co narzędziownia męża. Jest bardzo pojemna i już nie mogę się doczekać, aż ją odzyskam dla moich przetworów. Nie wyobrażam sobie domu beż niej
* podniesienie ścianki kolankowej. Pokoje są wygodne, ustawne i skos jest tylko walorem estetycznym, nie przeszkodą.
*zmiana okien w pokojach dziecinnych. Pod "normalnymi oknami stanęły biurka.
Jestem również bardzo zadowolona z parkietu. Szczególnie podoba mi się połączenie z gresem i taka "umowna granica", którą stanowi to połączenie między salonem a holem.
Super jest też ogrzewanie podłogowe, właściwie to co jest w kuchni i holu ogrzewa cały salon. Grzejniki mamy pozakręcane.
Kominek z płaszczem wodnym- spisuje się świetnie, rozpalamy go, kiedy tylko jesteśmy w domu. W święta paliliśmy od samego rana. Uwielbiamy wieczorkiem usiąść sobie na kanapie i patrzeć na nasze "domowe ognisko", popijając winko. Jedyny minus - stale rosnąca liczba opróżnionych butelek
Dobra, to przejdźmy do konkretów:
SALON, osobiście przeze mnie wymalowany:
http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008031.jpg" rel="external nofollow">http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008031.jpg
http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008042.jpg" rel="external nofollow">http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008042.jpg
kominek:
http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008053.jpg" rel="external nofollow">http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008053.jpg
http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008086.jpg" rel="external nofollow">http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008086.jpg
zamówiliśmy też stolik kawowy- będzie za jakieś dwa tygodnie.
takie mamy lampy w salonie:
http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008138-1.jpg" rel="external nofollow">http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008138-1.jpg
http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008149.jpg" rel="external nofollow">http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S60008149.jpg
a taki kolor jest w gabinecie. Gabinet czeka jeszcze na mebelki- już zamówione.:
http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S600081510.jpg" rel="external nofollow">http://s233.photobucket.com/albums/ee95/tabalugowa/?action=view¤t=S600081510.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia