wbrat - dziennik budowy
08.03.2006
W poprzednim wpisie zobowiązałem się do przekazania informacji o postępach w rozmowach z ekipami w ciągu tygodnia. Tydzień minął, więc donoszę, że:
1. Gaz
W sprawie gazu zmieniło się dość istotnie. Mój ojciec jest właścicielem firmy produkującej urządzenia do detekcji gazów, dzięki czemu zna trochę firm instalacyjnych. Zgłosił się więc do takiej, która wykonuje większość instalacji dla gazowni w naszym regionie (od papierków aż do montażu). Oni zgodzili się zająć tą sprawą, więc może wreszcie coś się ruszy .
2. Kuchnia
Tutaj bez zmian. Jedyna nowość jest taka, że jak byliśmy w centrum handlowym, to weszliśmy do takiego ekskluzywnie wyglądającego punktu sprzedaży kuchni i poprosiliśmy o wycenę (a co tam, niech się męczą ). Z góry wiedzieliśmy, że z ich usług nie skorzystamy, ale ciekawi byliśmy jaka jest przebitka. Otóż, jak pisałem poprzednio, do tej pory wszystkie wyceny oscylowały wokół 10.000zł. W tym punkcie wyszło 14.000zł . Czyli odpada.... choć kurcze muszę przyznać, że bardzo ładne mieli te szafki... no i bardzo fajne rzeczy tak na szybko potrafili doradzić: np. że u nas jest dość mało blatu roboczego, więc można odsunąć szafki od ściany i zrobić blat szerszy o 10 cm - dzięki temu powierzchnia robocza trochę się zwiększy.
3. Hydraulik
Hydraulik jest już zaklepany - zaczyna od 13.03, a więc za 4 dni!!! . Zdecydowaliśmy się na tego, z którym spotkaliśmy się 25.02 - zrobił na nas dobre wrażenie, więc damy mu szanse .
4. Elektryk
Elektryk również zaklepany - zaczyna tydzień po hydrauliku (wcześniej nie może), a więc 20.03. Mam za to problem z instalacją alarmową - wczoraj uświadomiłem sobie, że to jest właśnie moment na jej założenie, ale niestety zupełnie nie mam namiarów na tego typu instalatorów.
5. Tynki
Klamka zapdała: robimy gipsowe. Przy cementowo-wapiennych bez gładzi by się nie obyło, a tak będzie trochę taniej (na czymś w końcu trzeba zaoszczędzić kurcze blade!). Ekipa zaklepana, wchodzi 10.04 - a więc dość późno, ale to z dwóch powodów: po pierwsze wcześniej ekipa na którą się zdecydowałem się nie wyrobi, po drugie - i tak mówią, że wcześniej u mnie by się nie zdecydowali robić skoro nie mam ogrzewania (ryzyko przemarzania).
6. Okna
Tutaj też zanotowałem pewien postęp: jestem już zdecydowany na firmę. Po pierwsze dość tanio (w porównaniu z innymi wycenami), po drugie jest to firma, która wymieniała okna w bloku u nas (jakieś 10 lat temu!) i u mojej babci (jakieś 2 lata temu) - robią to naprawdę szybko, sprawnie i solidnie.
Wiem już, że okna będą zakładane tuż przed wejściem tynkarzy. Do tej pory byłem pewien, że okna wstawię po przeschnięciu tynków, ale z drugiej strony nie mam czasu na zabawę w ponowne wzywanie ekipy do otynkowania okolic okien (przepraszam fachowców, zapomniałem jak ten fragment ściany się nazywa ).
Jeśli chodzi o same okna, to tutaj jest jeszcze pare kwestii do przemyślenia:
- szyba P2 czy P4. Ta druga będzie droższa o ok. 700zł. Ale chyba jednak się skuszę.
- ze szprosami, czy bez. Szprosy kosztowałyby ok.1200zł - na to też chyba się zdecyduję ze względu na żonę, która sobie takie cudo wymarzyła.
Tak więc podsumowując, muszę przyznać, że w ostatnim tygodniu sporo kwestii udało nam się ustalić. Kolejne sprawy wymagające pilnej uwagi to:
1. Instalacja alarmowa - i to na gwałt, bo tynkarzy nie chce już przesuwać;
2. Ekipa do zrobienia wylewki - tu też trzebaby niedługo zaklepać kogoś - papę i styropian mam zamiar kłaść sam;
3. Drzwi zewnętrzne - skoro za miesiąc będą już okna, to i drzwi by się przydały.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia