wbrat - dziennik budowy
01.09.2006
Udało mi się przekonać glazurnika "od tarasu", żeby zrobił nam podłogę w środku. Nie było łatwo, bo ma już sporo prac ustawionych, a wykonywania tarasu nie chce przerwać w połowie, bo chce go skończyć i się rozliczyć. W sumie to go rozumiem...
Tak więc w przyszłym tygodniu pewnie zajmie się środkiem - w tym i tak nie dałoby rady, bo ekipa od poddasza jeszcze się kręci i zadeptałaby wszystko.
Najgorsze, że do zakończenia tarasu jeszcze daleko - ciągle deszcz pada i glazurnik nie chce ryzykować układania płytek w takich warunkach .
Zamówiłem już kuchnie (czas realizacji ponad miesiąc). Niestety projekt mam tylko na wydruku, więc póki co się nie pochwalę.
W sprawie gazu i prądu bez zmian
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia