BRYZA - dom marzeń Kinia i Adam
Oj dawno nie pisałam, ale co tu pisac - nic się nie dzieje. Wczoraj dzwonił Pan - sprzedający z nie fajnymi wiadomościami. Jak już wcześniej pisałam kupujemy działkę, a raczej kawałek ziemi wyznaczonej z dużej działki i kochani z tym mamy duży problem. To powinno byc proste (geodetka wymierza, rysuje mapke, daje do gminy, jest pieczateczka i wszyscy zadowoleni) a tu zupełna odwrotnośc. Czekamy na te papierki już ok. 2 miesięcy!!!!!! to jest bardzo długo. Pani geodetka wyrysowała naszą działkę na mapach, wszystko wymierzyła i przekazała to do głównego geodety do zatwierdzenia. I tu zaczynają się schodki, Pan główny pracuje na 1/2 etatu, a jak jest w biurze to tonie w papierach i nasz papierek gdzieś tam utknął. Jestem ciekawa jak długo jeszcze musimy czekac na te papiery. Bez tego jesteśmy w kropce. Pan - sprzedający boi się, że odstąpimy od umowy. Bo mamy ku temu prawo, to on ma obowiązek skompletowac wszystkie dokumenty dotyczące dzialki, a tego nie zrobił.
Jeszcze trochę, a ta opcja będzie bardzo realna. I znów zostane bez działeczki. Nie nie nie i jeszcze raz nie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia