Dziennik Majki
Dni mijają, a promesy kredytu jak nie było, tak nie ma. Czekamy, bo chcielibysmy wiedzieć na czym "stoimy". Podobno do końca tygodnia ma być. Do kosztorysu robót wyceniamy pracę, które chcielibysmy aby zmiesciły sie w kwocie o która się staramy.
Wychodzi, że na ocieplenie i tynkowanie ścian zewn. wydamy ok. 15000, kotłownia z kominkiem wodnym - 12000, szambo do 5000, ocieplenie stropodachu ok. 6000, wyposażenie łazienki / się zobaczy/. Nie wiem co wpisywać w kosztorys a co lepiej nie.
Jeszcze to trzeba rozbić na transze.
Dzisiaj zebrało sie konsylium nad druga wierzbą i ... stwierdziło, że nie da sie jej uratować /ale tą którą wycieli wcześniej - było mozna/. Cholery można dostać. Ciekawa jestem, czy tylko mi się wydaję, że zyję w jakims wirtualnym świecie.
cdn.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia