Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    178
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    315

Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy


TadekL

561 wyświetleń

11 kwietnia 2005 r. - start budowy Emanueli II

 


Piękna pogoda. Ponoć ma być cały tydzień taka ładna. Dobrze, bo panowie murarze będą w tym tygodniu robić wykopy pod fundamenty i je zalewać. Ale wszystko od początku...

 

 


Opisuje ja, choć nie wiem, co się dzieje na działce, bo siedzę w domu, opiekując się maleńkim dzieckiem. Niestety mąż dziś po południu wyjechał w delegacje z Poznania do Kielc. Rano był w pracy, potem urwał się i pojechał na działkę, żeby dopilnować wszystkiego. W zeszłym tygodniu w piątek od popołudnia do wieczora i w sobotę od rana do południa kopał przez nasz las, a następnie przez drogę gminną rów o głębokości 80 cm do słupa łącznej długości 20-30 m. W sobotę elektryk umieścił w nim przewód, kabel do prądu i wykonał skrzynkę. Kabel schowali w ziemi, co by nikomu do rąk się nie przylepił. Dziś od rana na 9.00 mieli przyjechać panowie z energetyki podłączyć ów kabel do słupa, a nasz elektryk miał wyposażyć skrzynkę w odpowiedni sprzęt. Energetyka oczywiście się spóźniła, bo gdzieś w pobliżu ukradli druty i czekali na policję. A mój mąż, jadąc na działkę, bardzo się denerwował, czy i nam nie zwinęli ten przewód (800 zł sam przewód), zwłaszcza, że nasz gospodarz, od którego kupiliśmy działkę, pan Rysiu w rozmowie telefonicznej stwierdził, iż skrzynka stoi, ale w nocy psy szczekały. Dostałam jednak telefon, że przewód jest.

 

 


W południe geodeta w obecności murarza, kierownika budowy i męża wytyczać mieli dom. Oczywiście geodeta, który przyjechał z dwoma pomocnikami, spóźnił się 1,5 h, a mąż nie widział wytyczania, bo musiał już wracać do Poznania na obiad i wyjeżdżać w delegację. Na szczęście czytamy dzienniki budowy Niny i Barda mieszkających już w Manueli, dlatego wiedzieliśmy, że mamy przygotować deski do wytyczania. Przywiózł je główny majster-murarz, pan Tomek.

 


Nie mamy zbytnio czasu i możliwości sami budować, dlatego wybraliśmy budowę w programie PSB. Mamy tam dostęp do tańszych materiałów, mamy opiekę merytoryczną, pana, który mówi nam, jak, co, gdzie, kiedy i za ile. PSB pomógł nam w znalezieniu wykonawców, którzy budowali już domy z Silki na klej, bo do tego potrzeba trochę techniki i doświadczenia. Klej bowiem to nie to samo co zwykła zaprawa. Ekipa murarzy (trzech panów) ma skończyć swoją część do końca maja. Panowie pochodzą z Pobiedzisk 29 km pod Poznaniem i na naszej działce w baraku będą mieszkać przez prawie cały tydzien. W soboty kończyć będą robotę o 14 i wyjeżdzać do domu. A my pilnować do poniedziałku rano.

 


Murarz zgłasza zapotrzebowanie w odpowiednie materiały panu ze składu PSB. Mąż mówił, że dziś przeszedł próbę. Murarz mówił mu, że będzie potrzebował na podkład ok. 10 m3 betonu, a mój mąż sprostował, że 11,5 m3. Dał im więc do zrozumienia, że ma zestawienie materiałów potrzebnych do budowy. Więc go na materiale oszukać raczej nie mogą.

 


Wytyczanie pewnie jeszcze trwa albo niedawno się skończyło. Przez ten czas w zastępstwie mojego męża miał być kierownik budowy. Panowie jutro mają zacząć, ale niestety na wyniki ich prac musimy poczekać do środy, kiedy po pracy tam zajrzymy. Pierwszą ratę chcą po skończeniu robót ziemnych i fundamentowych 4500 zł. To i tak jesteśmy 4 tys. zł do przodu w porównaniu do robocizny przedstawionej w kosztorysie, ale nie cieszymy się, bo zaraz zaczniemy płacić za materiał.

 

 


Kolejne wydatki:

 


- wytyczenie domu 603,90 zł.

 

 


Beata

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...