Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy
22 kwietnia 2005 - dzień dwunasty
Dzień w pracy dłuży się, a już chcemy jechać i zobaczyć jak rośnie nasz domek. Jak przyjechaliśmy byliśmy naprawdę pod wrażeniem. Do wymurowania została jeszcze tylko jedna wewnętrzna ściana fundamentowa. Od razu panowie "mistrzowie" pokazali nam położoną pod ścianami folię hydroizolacyjną specjalną na ławy. (Tadek później po odjeździe murarzy sprawdzał, czy czasem nas nie oszukali. Mogli przecież wsunąć, podłożyć folie, żeby nie rozbierać ścian. Oj, tego byśmy nie ścierpieli. Beata) Na prawie wszystkich wewnętrznych stronach wykonana była izolacja przeciwilgociowa pionowa (położony dysperbit), a na części ścian po zewnętrznej stronie zostały już wykonane nastepujące izolacje (zgodnie z projektem): przeciwilgociowa pionowa, czyli podwójnie wysmarowane ściany dysperbitem, termiczna zewnętrzna - płyty styropianowe grubości 5 cm. W projekcie jest 6 cm. Na zewnątrz ściany fundamentowej tzn. styropian obłożony jest czarną folią budowlaną o grubości 0,2. Dopiero jutro mistrzowie powinni skończyć roboty ziemne i fundamentowe. Teraz murarze przedobrzyli. Tak się starali, że na wjeździe do garażu wymurowali o dwa bloczki fundamentowe za wysoko. Będą je rozbierać. Poziom garażu w stosunku do poziomu parteru jest obniżony o 30 cm. Dobrze, że sami się zorientowali.
Domek fajny, ale największe pomieszczenie, które robi wrażenie to oczywiście garaż. Chyba tam będziemy robić wszelkie przyjęcia. Zastanawialiśmy się nawet, czy samochodu nie wstawić do salonu, a salon przenieść do garażu . Oczywiście żartujemy, bo do salonu zmieściłby się tylko jeden, a nie dwa samochody
W związku z tym, że podnieśliśmy ściany fundamentowe o dwa bloczki oraz to, że w obliczeniach nie uwzględniłem wymurowania podkładu pod komin, rzeczywiście wyjdzie 2000 bloczków. 200 bloczków na jedną warstwę x dziewięć warstw = 1800 bloczków. Na tarasy wyjdzie jeszcze około 200, czyli będzie OK. Do zwrotu nie będzie zbyt wiele, ponieważ okazało się, że pęknięte w poprzek nadają się do budowy, natomiast pękniętych wzdłuż jest tylko 16 sztuk.
Mamy wreszcie skończoną studnię.
Kolejny wydatek:
- wyposażenie studni - 2450 zł
Tadek. cdn...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia