Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy
24 maja 2005
Dzisiaj byliśmy na naszej działce. Spotkaliśmy się wieczorem z naszym kierownikiem budowy. Dowiózł wreszcie tablicę informacyjną. Jak ją przywieszą, zrobimy zdjęcie i wrzucimy do albumu.
No i się rozczarowaliśmy. Myśleliśmy, że już będą położone na całości belki i pustaki, a tu może dopiero są w połowie. Okazało się, że przywieźli trzy za krótkie belki stropowe i trzeba je wymienić (odbyło się to dziś wieczorem). Od jutra na naszej budowie będzie pracowało nie 3 tylko 6 mistrzów układania stropu. Pomimo tego nie zdążą przygotować wszystkiego do soboty i wylanie stropu nastąpi najprawdopodobniej dopiero we wtorek. Kierownik mówi, żeby się nie spieszyć. Zanim wyda zgodę na przykrycie betonem, chce dokładnie posprawdzać ułożenie belek i pustaków stropowych oraz przygotowanych do zalania zbrojeń na podciągach, wieńcu i w ogóle całego zbrojenia stropu. Jest to zbyt poważna część budowy, żeby na chybcika to zalać. Lepiej trzy razy sprawdzić i dopiero zalać, niż zalać niedokładnie sprawdzone i mieć później jakieś problemy.
A tak poza tym to wyliczyłem, że na nasz strop wyjdzie około 780-800 pustaków stropowych, a nam dowieziono i zafakturowano ich aż 1100. W związku z tym około 300 będzie do zwrotu, czyli jakiś 1250 złotych mniej. Ciekawe jak długo będziemy musieli czekać na zwrot pieniążków.
cdn...
Tadek
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia