Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy
22-24 października 2005
W sobotę odwiedzili naszą budowę teściowie wraz z babcią Tadka. Podobało się im, bo pracowali panowie od kominka i elektryk. Tylko naszych ociepleniowców nie było, bo pracowali na innej budowie do pomocy przy murarce . Teściu na początku lat 80. też wybudował dom i był pod wrażeniem naszych prościutkich i gładkich tynków, równiutkiej posadzki i to że taką powierzchnię ekipa wylała w jeden dzień. I teraz nawet pali się do pomocy. Prawdopodobnie pomoże nam pomalować ściany, położyć płytki.
Wreszcie prawie wszystko, co mógł w domu zrobić, skończył nasz fachman od elektryki, sieci alarmowej, komputerowej, antenowej, (telewizyjnej), telefonicznej, elektryki zewnętrznej domu, videodomofonu, itd. itp. Jeszcze nie wszystko skończone, bo nie mamy ogrodzenia, furtki z videodomofonem, bramy przesuwnej, podbitki, ale to później. To Tadeusza kolega, więc będzie wszystko w porządku. Mam nadzieję.
Mamy więc we wszystkich oknach, także połaciowych, kontraktrony. Sieć komputerowa, antenowa, telefoniczna jest zainstalowana we wszystkich pokojach, a na słupie pomiędzy kuchnią, jadalnią, korytarzem będzie wisiał wideodomofon. Najbardziej teściowi zaimponował elektryk, gdy okazało się, że tynkarze zatynkowali nam w spiżarni dwa gniazdka. Elektryk przyszedł z małym sprytnym urządzeniem i po chwili były na wierzchu puszki pod gniazda.
Doczekaliśmy się w sobotę również próby ogniowej kominka. Momentalnie czuć było w salonie przyjemne ciepełko i swąd wypalanej farby (i nie tylko) z wkładu kominkowego. Nawet z komina widać było dym, o czym poinformował nas elektryk, który był u sąsiada-rolnika.
W niedzielę odwiedziła nas Femini ze swoim chłopakiem, trochę rozmawiającym inaczej, bo po niemiecku. Myślimy Femini, że jednak zdecydujesz się wybudować Emanuelę z pojedynczym garażem. A jeśli nie, to że Libra będzie tym wymarzonym domem. Pozdrawiamy Was serdecznie.
W poniedziałek ekipa na razie składająca się z dwóch osób ruszyła dalej do akcji ocieplenia ścian zewnętrznych. Na razie otaczają listwami cokołowymi i wełną od dołu dom. Ponieważ wkrótce zabraknie im wełny już rozmawialiśmy, jak ma wyglądać obwódka wokół okien i drzwi ze styropianu. Na sobotę mamy dostarczyć również parapety zewnętrzne. Będą to tzw. parapetniki, czyli cegła klinkierowa w kolorze jak najbardziej odpowiadająca barwie okien – mahoń.
Od przyszłego tygodnia ma pojawić się druga ekipa, która będzie ocieplać poddasze. Tak nam obiecał szef. Ciekawe, czy się pojawią, czy to obiecanki-cacanki.
Ponadto mamy już zamontowane w domu parapety wewnętrzne z konglomeratu z marmuru
Ponieważ Tadek wyjeżdża do Wawy w delegację na dwa dni, to dopiero w czwartek zajrzymy na budowę.
cdn...
Beata
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia