Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy
28 października - 4 listopada 2005
Płytki ceramiczne szkliwone na parapety dotarły dość wcześnie. Zapłaciliśmy za nie 467,5 zł. Zamiast 600 zł. Pomogło uczestnictwo w programie PSB.
Ale ociepleniowcy czekali na resztę wełny i w dodatku było święto. Całe szczęście, że do połowy listopada ma być ciepła jesienna pogoda. Ponieważ instalatorzy dzielnie montują coś tam w kotłowni, ociepleniowcy ocieplili ściankę działową łączącą klatkę schodową z kotłownią. Położyliśmy na tej ściance od strony kotłowni 5-centymetrową wełnę. Na to klej, siatkę i klej.
Ociepleniowcy mówią nam, że dzięki wełnie już czuć w domu, że jest cieplej. Oprócz ocieplenia ścian zewnętrznych i poddasza (wraz z położeniem tynku) mają ocieplić jeszcze dwie ściany w garażu.
Instalatorzy w między czasie poprawili dwa grzejniki pod oknami dachowymi i właściwie kończą swoją pracę. Mamy w kuchni gaz (tzn. rurki do gazu, które umieścili w przekutej ścianie). Nie pamiętam, czy w kotłowni też.
Szambo z powodu niesprzyjających warunków pogodowych pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu.
Dziś montowane są już balustrady . Ale pewnie cały ich urok zobaczymy w weekend, bo po pracy tak szybko robi się ciemno. Na opaski na boczne okna poczekamy pewnie do przyszłego tygodnia.
cdn...
Beata
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia